Gdzie kupić najtańsze ubezpieczenie w 2023 roku
Jaka będzie cena ubezpieczenia OC w 2023 roku?
W poszukiwaniu najtańszego ubezpieczenia samochodu w 2023 r, przygotowano raport o cenach OC u poszczególnych towarzystwach ubezpieczeniowych w różnych miastach wojewódzkich. Już 12 miesięcy temu średnia cena OC wzrosła o średnio 19% w porównaniu do roku 2022. Ponadto w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2022 r. stawki OC podskoczyły jeszcze bardziej,bo aż o 48%! Jak zatem kształtują się ceny OC na początku 2023 r.? Jak wysokie podwyżki przyniósł miniony rok? Otóż cały rok 2022 przyniósł wzrost cen OC aż 55%!
By móc to sprawdzić, pod uwagę zostało wziętych 18 ubezpieczycieli w 18 zupełnie różnych miastach wojewódzkich w Polsce. Jak wynika ze wstępnych kalkulacji, średnia cena ubezpieczenia OC wzrosła z 659 zł w styczniu 2022 r. do 1024 zł w tym samym miesiącu kolejnego roku. Oznacza to podwyżkę aż o 55%!
5 sposobów jak kupić najtańsze OC w Szczecinie?
Na szczęście kierowcy pojazdów nie są całkowicie bezbronni w walce o tanie OC i jak się okazuje mogą brać sprawy w swoje ręce. Oto pięć sposobów na znalezienie najtańszej oferty.
- Porównaj oferty kilku towarzystw, gdyż jest to najskuteczniejszy sposób na oszczędność. Z raportów wynika, że dla przykładowego kierowcy różnica między najtańszą i najdroższą ofertą w Gdańsku może wynieść aż 1115 zł!
- Wybierz właściwy moment zakupu polisy, gdyż okazuje się, że ceny najkorzystniejsze są na około 2 tygodnie przed końcem ważności polisy OC. Zbyt późne (kilka dni przed końcem ubezpieczenia) lub wczesne (ponad 30 dni) wykupywanie polisy może wiązać się z wyższą składką.
- Przemyśl jednorazowa płatność kartą albowiem ubezpieczyciele faworyzują tych klientów, którzy składkę płacą w całości, najlepiej kartą i przez Internet. Rozbicie płatności na dwie raty to podwyżka o od 10%,do 20%, ana kolejne raty – nawet o 30%.
- Pamiętaj, że warto planować zakupy pakietowe. Jeśli wiemy, że będzie nam potrzebne również autocasco, należy wykupić je w pakiecie z OC. Dzięki temu możemy zapłacić nawet o 10% mniej za polisę.
- Dopisz do dowodu rejestracyjnego współwłaściciela ze zniżkami, jeśli jesteś młodym kierowcą bez zniżek. Okazuje się, że wyliczając cenę OC, ubezpieczalnia weźmie pod uwagę ulgi starszego członka rodziny bądź znajomego. Warto pamiętać, że przy takim rozwiązaniu młodemu kierowcy będą się naliczać lata bezszkodowej jazdy, ale w przypadku stłuczki poszkodowani będą obaj właściciele pojazdu.
W styczniu 2023 r. najniższą średnią ceną Najniższa cena ubezpieczenia OC mógł pochwalić się Rzeszów – ok. 819 zł (oznacza tow zrost z 538 zł w 2022r.). Rok temu tytuł najtańszego miasta uzyskały natomiast Kielce, które w tym roku znalazły się już na drugiej pozycji. Najwięcej za OC pojazdu muszą obecnie płacić kierowcy zameldowani we Wrocławiu (1240 zł), Gdańsku (1203 zł) oraz Warszawie (1147 zł). Co najciekawsze, w 2016 r. kolejność ta była dokładnie taka sama, jednakże ceny znacznie niższe (807, 786 i 746 zł). Możliwą ofertę dla przykładowego kierowcy uzyskaliśmy również w Rzeszowie (650 zł). Od początku roku 2016 do stycznia 2017 ceny obowiązkowego ubezpieczenia rosły w miarę równomiernie. We wszystkich miastach odnotowano wzrost na poziomie powyżej 50%. W największym stopniu podwyżki dotknęły Lublin (64%) oraz Bydgoszcz (63%). Okazuje się, że różnice w cenach OC między miastami wynikają przede wszystkim z prowadzonych przez zakłady ubezpieczeń statystyk wypadkowych, na podstawie, których ubezpieczalnie oceniają ryzyko. Im większe prawdopodobieństwo kolizji, tym wyższe składki OC. Ponadto ubezpieczalnie często dążą do tego, by mieć w swoim portfelu pewien określony typ kierowców. I to właśnie im zaproponują najniższe składki. Stąd właśnie w jednej miejscowości ceny OC poszczególnych towarzystw ubezpieczeniowych różnią się aż tak bardzo. By nie przepłacić, warto przed zakupem porównać kilkanaście ofert. W tym roku najniższą uśrednioną cenę OC uzyskaliśmy w Proama (782 zł). Dla tego zakładu jest to awans aż o siedem pozycji w porównaniu z rokiem ubiegłym., Kiedy na czele rankingu znalazło się (tym razem na 4 miejscu). Na podium oprócz Proama znalazły się Generali oraz . Z kolei najdroższym ubezpieczycielem, jeśli chodzi o OC jest Uniqa (ze średnią ceną ok. 1449 zł). Polisa na samochód jest bardzo droga również w Wiener oraz InterRisk. Z kolei w 2022 r. najdroższa była Compensa. Warto, zatem zwrócić uwagę na wzrosty cen w poszczególnych ubezpieczalniach. Największe podwyżki odnotowały Aviva (134%) oraz Benefia (97%). Z kolei Compensa podrożała tylko o 2%. Jednakże to tam, na początku roku 2016, OC dla kierowcy było najdroższe. Zakład ten nie musiał, zatem tak gwałtownie podnosić cen.Warto też zwrócić uwagę na ogromne różnice w cenie OC u poszczególnych ubezpieczycieli w każdym z miast. Okazuje się, bowiem, że np. w Gdańsku kierowca, który nie porówna różnych ofert, może przepłacić a 1115 zł! Jest to różnica między najtańszym i najdroższym OC w tym mieście.
Dlaczego ceny ubezpieczenia OC wciąż rosną?
Główną przyczyną podwyżek jak się okazuje było zakończenie wojny cenowej, która przez wiele lat przynosiła ubezpieczalniom same straty. Dla przykładu w samym 2009 r. ubezpieczyciele stracili prawie 1 mld zł! Co więcej, po trzech kwartałach 2022 r. segment OC przyniósł straty w wysokości około 585 mln zł. O zakończenie ów wojny apelował już w 2022 r. ówczesny przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego(KNF). Nadzór wtedy zauważył, że ubezpieczalnie zaniżają ceny ubezpieczeń przez przyznawanie dodatkowych zniżek marketingowych ze względu na zaciętą konkurencję rynkową. Obawy KNF wzbudził dodatkowo fakt, że tanie ubezpieczenia komunikacyjne stanowią dość znaczną część portfela ubezpieczycieli, co z kolei przy pogarszającej się rentowności, może w znaczny sposób wpłynąć na płynność działalności towarzystw ubezpieczeniowych oraz ich zdolność do realizacji zobowiązań wobec zawartych umów ubezpieczenia. Na wzrost cen OC wpływają także coraz to wyższe kwoty świadczeń za szkody osobowe. Okazuje się, że Polacy coraz częściej korzystają z pomocy kancelarii odszkodowawczych. Co więcej w 2017 r. w górę poszły sumy gwarancyjne OC. Minimalna suma gwarancyjna w przypadku szkody na osobie wynosi obecnie 1,22 mln euro na jedną osobę (wcześniej 1 mln euro) oraz do 6,07 mln euro na zdarzenie drogowe (wcześniej 5 mln euro). Należy również pamiętać, że jeszcze do niedawna stawki OC w Polsce były jednymi z najniższych w całej Unii Europejskiej. W 2013 r. mniej za OC płacili tylko Bułgarzy, Łotysze i Węgrzy.
Ponadto znaczny wpływ na nieustannie rosnące ceny ubezpieczeń obowiązkowych ma również rosnąca liczba wypadków drogowych w Polsce oraz ich ofiar śmiertelnych. Należy pamiętać, że to przede wszystkim na tej podstawie towarzystwa ubezpieczeniowe wyliczają ryzyko.
Mówi się, że wpływ na rynek ubezpieczeń OC miał zakup przez PZU 32,8 proc. akcji banku Pekao SA. Łączna kwota tej transakcji wyniosła 10,6 mld zł i z pewnością nie pozostanie bez wpływu na ceny OC największego polskiego ubezpieczyciela, który ubezpiecza aż 35% kierowców w Polsce!
Niestety, jak na razie nic nie wskazuje na to, aby ceny OC przestały rosnąć. Głównym powodem do zmniejszenia tempa wzrostu lub całkowitego zatrzymania, może być jedynie odzyskanie rentowności ze sprzedaży obowiązkowego ubezpieczenia OCP
Prawdopodobne scenariusze walki z wysokimi cenami OC
Choć ceny obowiązkowego ubezpieczenia prawdopodobnie dalej będą rosły, nie będzie to jednak już tak gwałtowny wzrost jak w ciągu 12 miesięcy 2023roku. Sprawą drastycznych podwyżek zajęli się nawet politycy. Zarówno oni, jak i inni eksperci zaproponowali wiele rozwiązań mających poprawić obecną sytuację kierowców. Cztery najbardziej prawdopodobne scenariusze to:
- Wycena OC na podstawie liczby mandatów i punktów karnych.
- Możliwość czasowego wyrejestrowania pojazdu.
- Monitorowanie stylu jazdy oznaczające czarne skrzynki w samochodach.
- Wprowadzenie maksymalnych cen OC.
Zdecydowanie najbardziej prawdopodobny i mogący przynieść pozytywne skutki dla kierowców jest scenariusz, który zakłada monitorowanie stylu jazdy. Rozwiązanie to działa, bowiem z powodzeniem w Wielkiej Brytanii.
Kary za brak OC w 2023 roku brak OC
Wzrost cen ubezpieczenia OC wzbudził obawy, że na ulicach pojawi się coraz więcej kierowców bez polisy, liczących na szczęście. Jest to niestety tylko pozorna oszczędność. Po pierwsze, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) Przy pomocy systemu informatycznego monitoruje ciągłość polis i bardzo szybko wyłapuje osoby, które nie posiadają obowiązkowego ubezpieczenia. A w 2022 r. za przez ponad 14 dni zapłacimy aż 8000 zł kary! Po drugie, w razie wypadku, sprawca bez ważnego OC będzie musiał pokryć wszelkie koszty związane z zaistniałym zdarzenia. Często są to ogromne kwoty, które mogą zrujnować życie niejednemu nierozsądnemu kierowcy.